DROPMIX - KARCIANKA PRZYSZŁOŚCI

MIASTECZKO SALEM - RECENZJA


Stephen King i jego "Miasteczko Salem". Autor kilkudziesięciu powieści, horrorów, czy scenariuszy filmowych. Specjalizuje się w gatunku science fiction z elementami grozy i sensacji. Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać jego sylwetki.

Tym razem na tapecie "Miasteczko Salem" z 1975 roku. W tytułowym miasteczku znikają bądź umierają w niejasnych do końca okolicznościach dzieci i dorośli. Do Salem powróciło pradawne zło, chcące rozprawić się z przeszłością do końca, raz a dobrze.
Grupa śmiałków, z nastoletnim chłopcem na czele, rzuca wyzwanie złu i wypowiada im wojnę. Czy im się uda ?

MOJA OPINIA

Była to moja druga książka Kinga. Pierwsza nie wciągnęła mnie za bardzo, ale miała potencjał. Dałem więc Stephenowi szansę i tym razem się nie zawiodłem. "Miasteczko Salem" to trzymający w niepewności horror, który spodoba się fanom gatunku, jednak i laikowie przyznają, że książkę naprawdę dobrze się czyta. Napisana prostym językiem, momentami trochę za dużo opisów, ale zgrabnie omijając te rozdziały (których jest raptem parę), wracamy do interesującej treści, która przykuwa uwagę do książki, nie pozwalając się od niej oderwać.

OCENA
  • AKCJA: 4
  • TREŚĆ: 3.5
  • PRZYKUCIE UWAGI: 4
  • WYDANIE: 2
OCENA KOŃCOWA: 3.37

Komentarze